Jesteś właścicielem motocyklu? Jeśli tak, jednoślad zapewne jest Twoim „oczkiem w głowie” i troszczysz się o jego bezpieczeństwo. Prawdopodobnie zmagasz się z dylematem, gdzie go przechować. Najlepszą opcją byłby garaż lub, w drugiej kolejności, strzeżony parking. Ale nie zawsze masz możliwość skorzystania z takiego rozwiązania. Czy jedyną metodą na zabezpieczenie pojazdu przed kradzieżą jest zainstalowanie alarmu? Niekoniecznie. Wsparcie zapewnić może również monitorowanie motocykli.
Sprawdź jak działa ten system i dowiedz się, w czym może pomóc, by zabezpieczyć pojazd przed kradzieżą.
Monitorowanie motocykli, czyli co?
Nie da się ukryć, że motocykl ukraść jest nieco łatwiej niż samochód. Stacyjki jednośladu nie chroni karoseria ani zablokowane zamkiem drzwi. Dostęp ma do niej właściwie każdy. Doświadczony złodziej z takiej okazji z chęcią skorzysta.
Monitorowanie motocykli to usługa oparta najczęściej na technologii GPS, a więc lokalizacji satelitarnej pojazdu. Dobry system, taki np. oferowany przez Konsalnet oparty o technologię ISR-M, współpracuje z alarmem zamontowanym w pojeździe i jest zintegrowany z jego stacyjką. Takie rozwiązanie sprawia, że każda nieautoryzowana próba wykorzystania motocykla może zostać wykryta, a właściciel jednośladu unika tym sposobem kradzieży – i to zarówno podczas przerwy na trasie, jak i wtedy, gdy pojazd stoi zaparkowany pod domem.
Jak działa monitorowanie motocykli
Monitoring motocykli dobrej jakości działa dwutorowo. W czasie jazdy pozwala nie tylko zarejestrować przebieg trasy, ale i reaguje, gdy dojdzie do wypadku – to daje szansę na skrócenie czasu przybycia służb ratunkowych na miejsce kolizji. A co, gdy pojazd się zatrzyma? Kiedy kierowca zahamuje i zaparkuje oraz wyjmie kluczyk ze stacyjki, system monitoringu przechodzi w tryb czuwania na wypadek kradzieży. Reaguje zatem, gdy:
- następuje nieautoryzowana próba uruchomienia stacyjki,
- ma miejsce próba przemieszczenia jednośladu w którejkolwiek z trzech osi ruchu – np. próba odholowania pojazdu,
- nastąpi odłączenie zasilania akumulatora.
Co się dzieje, gdy pojawią się takie sytuacje? System reaguje w kilku etapach:
- gdy zostaje wykryte zagrożenie, urządzenie monitorujące wydaje przez 10 sekund przerywany sygnał ostrzegawczy – w tym czasie, jeśli za przemieszczenie odpowiada właściciel pojazdu, może dokonać autoryzacji, włączając stacyjkę,
- przez kolejne 20 sekund system wydaje z siebie głośny dźwięk i wysyła sygnał do Centrum Monitoringu.
Co robi Centrum Monitoringu? Obsługuje systemy monitorujące przez 24 godziny na dobę. Gdy do pracowników dociera sygnał alarmowy, próbują natychmiast połączyć się z właścicielem pojazdu, dzwoniąc na jego numer komórkowy. Jeśli ten odbierze i potwierdzi hasłem swoją tożsamość oraz powie, że wszystko z motocyklem w porządku – alarm zostanie odwołany. Jeśli jednak połączenie się nie powiedzie, osoba odbierająca telefon nie poda ustalonego hasła lub wskaże zagrożenie, o zdarzeniu zostanie powiadomiona najbliższa jednostka policji.
Warto też pamiętać, że monitoring motocykli jest oparty o system lokalizacji GPS. Gdy nawet dojdzie więc do kradzieży, namierzenie pozycji jednośladu będzie zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż w sytuacji, gdy takiego systemu w nim nie ma.